Książkę ojca Włodzimierza Zatorskiego OSB Podstawy duchowości lidera (wydanie nowe, poszerzone) polecam wszystkim poszukującym inspiracji religijnej w działalności świeckiej, szczególnie tej związanej z wszelkiego rodzaju kierowaniem i zarządzaniem.
Jeden z najbardziej znanych, klasycznych tekstów cywilizacji zachodniej, jakim jest Reguła św. Benedykta z Nursji, zostaje zastosowany do problemów na wskroś współczesnych, dotyczących społecznego przywództwa oraz zarządzania organizacjami, w tym na przykład własną firmą.
Jak się okazuje, praktyczna mądrość świętego Benedykta, świetnego organizatora, nie bez powodu ogłoszonego patronem Europy, nie zamyka się jedynie w murach klasztornych. Promieniuje na zewnątrz. Może być inspirująca także w działalności całkowicie świeckiej, ukazując jej sens w najwyższych i ostatecznych perspektywach, przepajając ją duchem chrześcijańskim oraz nadając jej orientację i pełny, prawdziwie ludzki, humanistyczny wymiar.
Do największych wartości książki zaliczyłbym wnikliwe analizy tekstów biblijnych, naświetlające różne szczegółowe problemy działalności świeckiej (np. ekonomicznej i społecznej). Wspaniale owocuje tutaj długa tradycja studiów biblistycznych.
Interesującą nowością jest twórcze wykorzystanie rozważań filozofów dialogu na temat takich pojęć jak dialog, spotkanie czy wzajemność.
Już samo sąsiedztwo takich postaci jak Benedykt z Nursji i Emmanuel Lévinas jest dość niezwykłe – i charakterystyczne dla duchowej aury dzieła. Wyraźnie wyczuwalna jest obecność księdza Józefa Tischnera.
Zawartość całej książki streściłbym w dwóch zaczerpniętych z niej myślach.
Pierwsza z nich wyraża się w haśle św. Benedykta: „aby we wszystkim był Bóg uwielbiony”. Jak podkreśla autor, „we wszystkim, nie tylko w modlitwie, nie tylko w liturgii, nie tylko w jakimś działaniu charytatywnym, ale także w pracy, w kontakcie z drugim człowiekiem, w odpoczynku, itd.”.
Druga myśl znajduje wyraz w przekonaniu, że „najważniejszym »miejscem« uwielbienia Boga jest spotkanie z drugim człowiekiem, a konkretnie miłość wzajemna między ludźmi”.
Zwornikiem obu myśli jest słowo „uwielbienie”. Uwielbienie Boga – przede wszystkim w spotkaniu z drugim człowiekiem.
Lider, główny bohater książki, powinien zrozumieć konieczność pewnej samotności, co poniekąd w naturalny sposób zbliża go do monastycyzmu.
Zarazem jednak powinien zrozumieć, że dla jego własnego funkcjonowania istotne jest „życie w otwartości na dar spotkania”. W spotkaniu z drugim tworzy się wspólnota, a „każda wspólnota ludzka powinna mieć pewne cechy komunii”.
Tutaj zaznacza swą obecność Duch Święty – Duch-Komunia, Osoba Trójcy Świętej będąca Komunią Ojca i Syna. „W istocie kierującym całością ma być Duch Święty, a nie taka czy inna osoba lub idea, pomysł czy ideologia”.
Mimo pozornego oddalenia od materialnego konkretu, celem duchowości w żadnym wypadku nie jest jakiekolwiek oderwanie od życia, lecz właśnie „życie w jego pełni”.
Lekturę solidnej porcji głębokich rozważań religijnych i filozoficznych ułatwia prosty język.
Dodane po każdym rozdziale pytania do przemyślenia oraz ćwiczenia nadają książce pewien wymiar pedagogiczny, jakkolwiek jest to pedagogika bardzo subtelna, daleka od natarczywego dydaktyzmu, a zakładająca po prostu pewną dojrzałość czytelnika, jego samodzielne poszukiwania i zamiłowanie do refleksyjno-medytacyjnego przeżywania swej działalności. Więc może lepiej byłoby mówić o pewnym elemencie coachingu.
Warto zapoznać się już chociażby z pięknym darmowym fragmentem książki udostępnionym przez wydawnictwo Tyniec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz